Rajd Samochodowy Szlakiem Walk Partyzanckich, Lasy Janowskie, 6 czerwca

Rajd Samochodowy Szlakiem Walk Partyzanckich na Porytowych Wzgórzach, Lasy Janowskie, 6 czerwca

Organizatorem był Światowy Związek Żołnierzy AK „Koło Obwodu Nisko – Stalowa Wola”. W Rajdzie udział wzięli: harcerze, regionaliści, członkowie stowarzyszeń i grup rekonstrukcyjnych. GRH im. płk T.Zieleniewskiego wystawiła 4 osobową delegację, przybyłą samochodami DKW.

Uroczystość rozpoczęła się we wsi Szklarnia, od krótkiego przywitania i przedstawienia uczestników przez prezesa Koła p. Markuta – syna partyzanta, uczestnika bitwy. Następnie Tomasz Żuławski opowiedział o przebiegu walk na tym odcinku, a my wystawiliśmy wartę przy położonym nieopodal, symbolicznym grobie Barbary Mączyńskiej „Basi”, gdzie zapalono znicze i oddana została salwa honorowa na jej cześć.

W tym miejscu warto przytoczyć historię poległej „Basi”. Basia i jej siostra Hania działały w konspiracji, dokładnie w warszawskich Szarych Szeregach, bowiem mieszkały w stolicy. Zagrożone aresztowaniem zostały przerzucone w Lasy Janowskie, do oddziałów „Ojca Jana”. W pierwszym dniu niemieckiej operacji Sturmwind I, zdobyczny niemiecki samochód, którym poruszała się „Basia” najechał na minę; wybuch urwał jej obie nogi. Ranną opatrzono i ukryto w jednej ze stodół w Szklarni, licząc że Niemcy jej tam nie znajdą; mimo tego szanse na przeżycie w takim stanie i w takich warunkach były niewielkie. Następnego dnia sztukasy (niemieckie bombowce Junkers Ju 87 Stuka) przeprowadziły nalot na wieś, paląc ją doszczętnie. Ciała „Basi” nie odnaleziono; miała 20 lat. Jej siostra po bitwie przedarła się do Warszawy i wzięła udział w Powstaniu, które przeżyła. Po wojnie ufundowała grób swojej siostrze w pobliżu stodoły, w której spłonęła.

Kolejnym etapem był przejazd – notabene w strugach ulewnego deszczu z wyładowaniami atmosferycznymi, w głąb lasu, gdzie przy pomniku upamiętniającym zetknięcie się patrolu partyzanckiego z Niemcami, wystawiliśmy wartę. Oddana została salwa honorowa, odśpiewano hymn narodowy i odmówiono modlitwę za poległych w tej bitwie partyzantów.

Po oddaniu honorów panowie Markut i Żuławski, kontynuując historię przebiegu walk, opowiedzieli o dalszym toku bitwy. Na zakończenie tej części uroczystości, zawieszona została kapliczka słupkowa wykonana przez jednego z uczestników rajdu. Tenże regionalista wykonał ich już wiele, upamiętnił też inne miejsca krzyżami i znakami pamięci.

„Przepędzeni” przez plagę komarów uczestnicy rajdu,  udali się do Janowa Lubelskiego, gdzie w letniej daczy p. Markuta, przygotowano pyszny bigos myśliwski i ciasto. Tam też otrzymaliśmy od organizatorów książki i inne upominki, a harcerze w tym czasie odśpiewali pieśń majora Zapory. Oficjalne uroczystości upamiętniające 75 rocznicę bitwy partyzanckiej na Porytowych Wzgórzach zaplanowane zostały na niedzielę, 9 czerwca.

Zdjęcia ze zbioru Zbigniewa Partyki