VII Hubertus Ułańsko – Myśliwski, Borów, 7 październik

VII Hubertus Ułańsko – Myśliwski, Borów, 7 październik

Organizatorami i gospodarzami była ułańska rodzina Kowali z Borowa. Chociaż liczna i dziarska to, by utworzyć 9 osobową sekcję ułańską stale posiłkuje się ułanami z naszej Grupy. Tak było i tym razem; trzech naszych  kolegów kawalerzystów wzmocniło szeregi Kowalów.  Przez to, że obydwie Grupy jeżdżą w barwach 24 Pułku Ułanów Kraśnickich.

Aby się liczyć w środowisku i występować pod własnym szyldem trzeba się dostosować do panujących zasad. W przeciwnym razie niekompletna sekcja dookoptowywana jest do innej i tym samym traci prestiż. Usługowa jazda naszych ułanów, niekiedy koliduje z kalendarzem Grupy macierzystej.

Na Hubertusa przybyło kilka innych stowarzyszeń jeździeckich m.in. ułani z Obojnej występujący w barwach 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, Szkoła jeździecka z Gorajca na Roztoczu, Grupa Kozaków z Podlasia. W grupach z Gorajca i Białegostoku występowały świetnie jeżdżące młode i urodziwe amazonki.

Uroczystości rozpoczęły się od przemarszu pod pomnik poległych i pomordowanych w Borowie, gdzie poszczególne delegacje złożyły wieńce i kwiaty oraz znicze pamięci.

Następnie uczestnicy uformowani w kolumnę z orkiestrą z Szastarki na czele przemaszerowali do kościoła na mszę św., odprawioną przez ks. Zbigniewa Katę, w intencji ułanów i myśliwych. Po mszy nowo uformowany szyk udał się na błonia, gdzie odbyły się zaplanowane konkurencje i pokazy.

Zaraz po oficjalnym otwarciu dokonanym przez Łukasza Kowala, odbyła się konkurencja przeciągania liny. Naprzeciw siebie stanęli ułani i myśliwi wspierani przez harcerzy. Rokrocznie zawody te wygrywali ułani, w tym roku spotkała ich niemiła niespodzianka. Wiadomo, że o wygranej drużyny myśliwych zadecydowały cztery dziarskie harcerki, ale pomoc piechurów z naszej Grupy była także niebagatelna. Widząc chwiejące się szeregi myśliwych, ruszyli z odsieczą. Zwycięstwo było zdecydowane, szybkie i bezsporne.

W dalszej części były: pokazy i musztra kawaleryjska. Występ Grupy Łuczników Konnych z Międzyrzeca, Pokaz Kozacki. Zwieńczeniem całości była pogoń za lisem, tu po raz kolejny można było podziwiać kunszt jeźdźców. Wydarzenie zakończył pokaz ogni grupy „Leśne Licho”

W Hubertusie oprócz delegacji naszych piechurów uczestniczyły inne formacje piesze m.in. GRH im. Wojciecha Lisa ps. „Mściciel” z Mielca, GRH im. 1 Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemie Lubelskiej NSZ, harcerze, hodowcy koni.

Organizatorzy dla uczestników przygotowali poczęstunek. Relacje z VII Hubertusa przeprowadziła Panorama Lubelska z TVP 3 Lublin. Część ujęć kręcona była z naszego samochodu DKW. W drodze powrotnej jak i na miejscu, auto DKW budziło zaciekawienie i bardzo liczne wyrazy sympatii kierowców i przechodniów.

Zdjęcia dzięki uprzejmości pana Marka Soleckiego