VIII Hubertus Ułańsko – Myśliwski, Borów, 6 październik

VIII Hubertus Ułańsko – Myśliwski, Borów, 6 październik

Jak co roku na początku października w Borowie nad Wisłą gromadzą się patrioci, miłośnicy myślistwa i koni. Tym razem, 6 października odbyła się już VIII edycja osławionego Hubertusa. Organizowany przez Kawalerię Kowalów z Borowa nad Wisłą przyciągnął licznie rzeszę zainteresowanych.

Wieś Borów została zrównana z ziemią 2 lutego 1944 r. Była to największa i najbardziej krwawa niemiecka pacyfikacja w Europie w czasie całej II WŚ. Z tego powodu wszystkie uroczystości odbywające się tutaj rozpoczynają się od złożenia wieńców przed pomnikiem upamiętniającym poległych i pomordowanych, a także na cmentarzu gdzie spoczywa ponad 800 ofiar masakry sprzed 75 lat.

Po dokonaniu ceremonii uroczystego złożenia wieńców, oficjalne delegacje myśliwych, rekonstruktorów oraz osoby prywatne udały się do tutejszej świątyni. Tam zostało odprawione nabożeństwo w intencji myśliwych i ułanów będące zarazem centralnym punktem uroczystości.

Następnie na nowo uformowana marszruta udała się na rozległy teren zielony w widłach rzeki Sanny, gdzie zaplanowano dalszą część wydarzenia. Na miejscu rozstawiono liczne stoiska gastronomiczne oraz zaprezentowano tematyczne wystawy plenerowe.

Po oficjalnym przywitaniu gości przez organizatorów – dla rozgrzewki (bo dzień jak na tę porę roku był wyjątkowo chłodny i wietrzny) rozegrano konkurencję przeciągania liny. Zwyciężyła drużyna liczniejsza, trzon której stanowili ułani.

Zaraz po tym sędziwa mieszkanka Borowa, która jako dziecko cudem przeżyła pacyfikację opowiedziała zebranym o przebiegu tamtej tragedii. Co ciekawe większość swego wystąpienia mówiła wierszem.

Główną atrakcją tegorocznego Hubertusa był popis sprawności Ułanów. Musztrę i pokaz kawaleryjski przygotowali jeźdźcy z połączonych Grup z Borowa i Obojnej, wsparci przez kolegów z kilku innych stajni. W zgodnej opinii widzów niedzielny pokaz był na najwyższym poziomie i okazał się najlepszym jaki do tej pory widzieli. Pojawił się również przedstawiciel „Stowarzyszenia Kozaków w Polsce” z Opola Lubelskiego, który zaprezentował pokaz kozacki.

Zwieńczeniem wydarzenia była inscenizacja kilku kluczowych epizodów pacyfikacji Borowa z lutego 1944 roku. Wzięło w niej udział ponad 10 grup rekonstrukcyjnych z terenu południowo – wschodniej części kraju.

Można było podziwiać rekonstruktorów ubranych w pieczołowicie odtworzone mundury Wehrmachtu z różnych okresów II WŚ, kombinowane uniformy Kałmuckiego Korpusu Kawalerii (Kałmucy brali udział w pacyfikacji i odznaczali się niezwykłym okrucieństwem), a także mundury II Korpusu i różnorakie ubiory partyzanckie. Uczestnicy postarali się również o różnorodną broń ręczną i maszynową używaną przez walczące armie w czasie II WŚ.

Rekonstruktorzy z naszej Grupy wystąpili ubrani w uniformy partyzanckie różnych odmian. Na podkreślenie zasługuje doskonała gra aktorska wielu uczestników inscenizacji. Sceny maltretowania ludności cywilnej przez „oprawców” budziły u licznie zgromadzonej publiczności autentyczną grozę i przerażenie