82 Rocznica Rzezi Wołyńskiej, Domostawa, 12 lipca 2025

Po raz kolejny rekonstruktorzy ratują honor WP, wystawiając pododdział honorowy na uroczystości przy pomniku Rzeź Wołyńska w Domostawie. Opatrznie pojmowana racja stanu, błędna polityka wschodnia (a właściwie jej brak), oraz egzotyczne przyjaźnie sprawiają, że miłościwie nam panujący stali się zakładnikami własnej głupoty. Poskutkowało to tym, że zmuszeni zostali do zaparcia się setek tysięcy Kresowiaków zamordowanych przez UPA. Już od trzech lat politycy konsekwentnie odmawiają przysłania kompanii honorowej WP w miejsce, które samorzutnie stało się narodowym mauzoleum pamięci męczeństwa Kresów.

Wprawdzie w tym roku, w wyniku wielkich starań organizatorów udało się „załatwić” wartę przy pomniku. Wystawiła ją jednostka z Sandomierza (aż 5 żołnierzy), kiedy jeden zasłabł w lipcowym słońcu, zastąpić go musiał nasz dowódca, bowiem wojsko nie przewidziało takiej sytuacji i nie zabrało dublerów. Żeby była jasność, możliwość wystawienia asysty honorowej na tej uroczystości traktujemy jako wielki zaszczyt i wyróżnienie, martwi nas jedynie postawa rządzących. Ale prawda w końcu na pewno zwycięży.

Na uroczystości, Grupa nasza wsparta przez kolegów ze Stowarzyszenia 22 PP z Łukowa wystawiła poczet sztandarowy i flagowy, wartę przy pomniku i pododdział honorowy. Apel poległych odczytał Piotr Groszek, następnie Grupa oddała salwę honorową. Dowódcą uroczystości był Mirosław Wielgus. Pewien „wiosenny” powiew było jednak czuć, na uroczystościach rocznicowych pojawiło się już kilku posłów (nie tylko Konfederacji), licznie stawili się samorządowcy – w tym z Janowa. Zwyczajowo przybyły tłumy z całego kraju, liczne poczty, stowarzyszenia, harcerze. Policjanci po cywilnemu skrycie fotografowali uczestników uroczystości, paru z nich udało się zidentyfikować z imienia. Trudno powiedzieć po co to robili, na pewno nie w zbożnym celu. Pamięć męczeństwa Kresowian tępiona jest dokładnie tak samo jak pamięć ofiar Katynia.

Foto TS.