Spotkanie Historyczne w „Klubie Stodoła”, Marysin,12 czerwca
Spotkanie Historyczne w „Klubie Stodoła”, Marysin,12 czerwca
„Klub Stodoła” otrzymał w tym roku nowy wystrój, dlatego potrzebne było ponowne jego otwarcie. Zadania tego dokonał emerytowany ks. Stanisław, zaprzyjaźniony ze środowiskiem bychawskich patriotów. Kapłan poświęcił nowo ufundowany krzyż z wizerunkiem Jezusa ukrzyżowanego, wykonany unikatową techniką, a także po raz pierwszy zaprezentowaną galerię, z ponad setką fotosów najdzielniejszych polskich bohaterów z okresu II wojny światowej ,rozmieszczonych rzędami na ścianach Klubu Stodoła.
Zaproszenie wystosowane przez gospodarzy – państwa Stanickich przyjęli:
- Tadeusz M.Płużański z rodziną – historyk, publicysta, autor książek – a zarazem główny prelegent,
- mjr. dr. Dariusz Fudali z muzeum na Rakowieckiej w Warszawie,
- Bogna Bender-Motyka – dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej,
- ks. Stanisław Góra,
- delegacja z Wyrzyk z p. dyrektor Dorotą Trociuk i żołnierzem AK kpt. Edmundem Brożkiem na czele,
- Mirosław Kozyra z Kielc – motocyklista Rajdu Katyńskiego,
- Wiesław Mazurek były wieloletni dyrektor domu dziecka w Woli Gałęzowskiej,
- najmłodsza córka kpt. J.Jarosza „Mirskiego” z mężem,
- najbliżsi współpracownicy państwa Stanickich
- delegacja GRH im. płk. Tadeusza Zieleniewskiego z dowódcą Mirosławem Wielgusem na czele.
Jako pierwszy głos zabrał T.Płużański – temat jego prelekcji wynikał niejako z daty w jakiej odbywało się spotkanie. W tym dniu przypadła 80 rocznica pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz. Wydarzenie to stało się doskonałą okazją by przybliżyć postać polskiego bohatera narodowego – rotmistrza Witolda Pileckiego i jego współpracowników, w tym ojca prelegenta.
Jak się dowiedzieliśmy Tadeusz Płużański senior walczył jako ochotnik w kampanii wrześniowej w Zgrupowaniu płka. Tadeusza Zieleniewskiego. Został bardzo ciężko ranny podczas szturmu na Janów Lubelski. Lekarz, który go badał stwierdził, że nie przeżyje i nie warto się nim zajmować. Dopiero zdecydowana postawa jednej z pielęgniarek janowskiego szpitala spowodowała, że lekarz zmienił zdanie.
Po podleczeniu ran powrócił do domu, niestety kilka miesięcy później trafił KL Stutthof, gdzie w nieludzkich warunkach przebywał do końca wojny. Po powrocie z obozu wstąpił do antykomunistycznej konspiracji, tej samej w której działał rotmistrz Pilecki. Dalsze losy Płużańskiego i Pileckiego były zbieżne. Aresztowanie przez UB, tortury, surowe wyroki – dla Pileckiego był to wyrok śmierci.
Następnym mówcą był mjr. Fudali – opowiadał o „metodach śledczych” funkcjonariuszy UB, przybliżył sylwetki najważniejszych więźniów katowni na Rakowieckiej, a także życiorysy niektórych oprawców, którzy w większości nie ponieśli żadnej kary za swe zbrodnie – wielu uciekło do swej „bliskowschodniej ziemi obiecanej”, inni w spokoju i dostatku dożyli swych dni w Polsce.
W dalszej części głos zabierali inni uczestnicy spotkania, po czym rozpoczęła się dyskusja, goście chętnie odpowiadali na pytania, które niekiedy były bardzo dociekliwe.
Organizatorzy przygotowali smaczny obiad, odpowiedni do temperatury otoczenia, a także liczne przekąski i napoje chłodzące. Dla wszystkich uczestników przygotowano liczne nieodpłatne pozycje książkowe, biuletyny i almanachy o tematyce historycznej. Można było dokonać wpisu do wystawionej przez gospodarzy księgi pamiątkowej. Na koniec wszyscy stanęli do wspólnej fotografii.