Rajd sierżanta „Strzały”, Pliszczyn, 27 kwietnia 2024

Rajd sierżanta „Strzały”, Pliszczyn, 27 kwietnia 2024

Tegoroczna piąta edycja rajdu liczyła 4,5 km., wiodła drogą, którą przyszła obława KBW, w pobliże Pliszczyna żołnierze przyjechali na samochodach z Lublina. Do śmierci st. sierżanta Walentego Waśkowicza „Strzały” (36 l.) przyczynił się pośrednio gospodarz, który przez długi czas udzielał schronienia partyzantom. Nikt nie wie dlaczego później zdradził? Kiedy nocowało w jego gospodarstwie 2 partyzantów „Strzały”, pobiegł  w nocy do Rypczewic i zadzwonił na MO, informując o pobycie w jego domu dwóch Wyklętych. Partyzanci zostali aresztowani; w strzelaninie jeden został ranny czasie ucieczki. Jeden z nich, nie wytrzymał ubeckich tortur i wyjawił kilka kryjówek wykorzystywanych przez Waśkowicza. W celu sprawdzenia uzyskanych informacji została zorganizowana obława KBW.

Z Lublina przybył spec batalion w liczbie 270 ludzi. Sukcesywnie dokonywano przeszukań we wskazanych miejscach. W jednym z gospodarstw, żona gospodarza wyjawiła żołnierzom wojsk wewnętrznych domniemane miejsce pobytu „Strzały”. W  nieistniejącym dziś gospodarstwie, na strychu obory, zagrzebany w słomie spał  Sierżant Waśkowicz. Jeden z żołnierzy z obławy zaczął przetrząsać słomę widłami. Obudzony „Strzała” oddał kilka strzałów w jego stronę i wyskoczył na podwórze. Tam od razu został skoszony serią z ustawionego w pobliżu erkaemu, która przecięła go niemalże na pół. Jego ciało zostało zabrane, do dziś miejsce jego pochówku nie jest znane. Ubecka obława była początkiem całej serii represji ludzi, którzy udzielali pomocy partyzantom, wielu skazano na wysokie wyroki. Na niektórych zemszczono się w sposób perfidny, przedstawiano ich jako współpracowników UB, sugerując, że są zdrajcami „Strzały”. Mistyfikacja została odkryta dopiero przez IPN po wielu latach, także wielu niewinnych ludzi żyło i zmarło w opinii zdrajców.

W pobliżu miejsca śmierci  sierżanta „Strzały” Gmina ustawiła kamień ze stosowną inskrypcją, informującą o tragedii, która rozegrała się tu 1.04.1949 roku. Planowane są dalsze prace mające na celu podniesienie estetyki tego miejsca pamięci.

Grupa nasza wystawiła asystę honorową w czasie poświęcenia obelisku. Apel poległych odczytał przedstawiciel GRH im. 1 Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej NSZ (organizator uroczystości). Następnie padła salwa w naszym wykonaniu, oddana na cześć  legendarnego partyzanta. Dowódcą uroczystości był Piotr Jędzura. W rajdzie wzięli udział harcerze, władze samorządowe gminy, nauczyciele, przedstawiciele stowarzyszeń, IPN o. Lublin, rodzina poległego, mieszkańcy gminy.