Powiatowe Obchody 100 Rocznicy Odzyskania Niepodległości, Kraśnik, 9 wrzesień
Powiatowe Obchody 100 Rocznicy Odzyskania Niepodległości
Kolonia Pasieka koło Kraśnika. Zorganizowane z dużym rozmachem w plenerze, widowisko batalistyczne z udziałem ponad setki rekonstruktorów. W przedstawionym epizodzie z okresu wojny bolszewickiej, odtworzono zajęcie przez bolszewików anonimowej polskiej wsi, której mieszkańcy, pomimo zbliżającego się frontu wykonywali swe codzienne czynności.
W scenariuszu znalazły się też pewne, symboliczne odniesienia do przebiegu całej wojny bolszewickiej, a mianowicie śmierć księdza Skorupki, a także kontrofensywa znad Wieprza, co w przedstawieniu symbolizował atak polskich ułanów na tyły bolszewików szturmujących zaciekle, okopy polskiej piechoty.
Scenarzyści zadbali o wszystkie detale. Z pietyzmem odtworzono ówczesną wieś polską z jej dachami krytymi słomą, studnię wiejską, kapliczkę na rozstaju dróg, szkołę i kościół – jako ważnymi instytucjami wiejskimi. W obejściach gospodarskich zgromadzono narzędzia rolnicze, a ludzie wykonywali swoje codzienne czynności: kobiety prały, kosiarze robili sianokosy. Dwaj gospodarze, jakby oderwani od rzeczywistości, nie zwracając uwagi na zbliżający się front, kłócili się zawzięcie o jakąś błahostkę.
Codzienną sielankę przerywa pojawienie się we wsi cofającego się oddziału Wojska Polskiego w różnorakich umundurowaniu (polskim, francuskim, niemieckim). Żołnierze wzbudzają wielką radość i entuzjazm wśród mieszkańców, a następnie pojawia się smutek, rozpacz i zawodzenie kobiet, kiedy opuszczają wieś przed zbliżającymi się bolszewikami. Jak wówczas, tak i podczas rekonstrukcji, zaraz po wejściu do wsi, masy rosyjskich żołnierzy dopuszczały się mordów, grabieży i gwałtów.
Zaznaczono obecność, rosyjskich szpiegów we wsi oraz Żydów witających z radością bolszewików i wydających na śmierć przedstawicieli lokalnych władz (sołtysa, księdza, dziedzica, nauczycieli, a także ukrytego w słomie rannego żołnierza polskiego).
Następnym elementem przedstawienia były sceny batalistyczne. Posypały się salwy z dział, serie z „zagazowanych” karabinów maszynowych oraz wystrzały z broni ręcznej, czyniąc wielki huk, zgiełk a także wzbijając kłęby dymu. W połączeniu z ładunkami pirotechnicznymi, ukrytymi w ziemi, przysłaniały momentami, niemal całkowicie pole bitwy. Oczywiście polska piechota i przybyła z odsieczą jazda, szybko uporały się z napastnikami, zmuszając ich do ucieczki w nieładzie.
W rekonstrukcji wzięły udział dzieci i młodzież z Popkowic, niezrzeszone chętne osoby dorosłe z okolic Kraśnika oraz rekonstruktorzy z wielu stowarzyszeń m.in. z Biłgoraja, Puław, Skorczyc, Radomia, Chełma, Wałcza, w tym 10 osób z naszej Grupy. Odgrywaliśmy rolę bolszewickich piechurów i artylerzystów strzelających z 37 mm działek wz.15 przeznaczonych do zwalczania gniazd CKM.
Pracą reżyserów i pirotechników, kierował pomysłodawca imprezy i główny reżyser – ksiądz Andrzej Mizura z Popkowic. Organizatorzy zapewnili uczestnikom gorący posiłek i napoje. Ocenia się, że przedstawieniu przyglądało się ponad 1000 osób.