Uroczystości Pogrzebowe Żołnierza Wyklętego Józefa Kłysia, ps. Rejonowy, Wólka Ratajska, 20 marzec 2023

Uroczystości Pogrzebowe Żołnierza Wyklętego Józefa Kłysia, ps. Rejonowy, Wólka Ratajska, 20 marzec 2023

W uroczystości pożegnania szczątków Józefa Kłysia z rodzinną wsią, uczestniczyła jedynie delegacja naszej Grupy. Oprawę wojskową zgodnie ze scenariuszem zapewniały  zielone berety i WOT z Lublina. Żołnierze pełnili wartę przy trumnie w czasie mszy św, dokonali ceremonii podniesienia flagi państwowej na maszt, orkiestra „zielonych beretów” odegrała hymn państwowy, odczytany został apel poległych i padła salwa honorowa. Przy tej okazji, odsłonięto na placu przykościelnym tablicę pamiątkową na chwałę „Rejonowego”. W tej części uroczystości uczestniczyli wszyscy oficjalni goście, oficerowie WP, władze państwowe i samorządowe szczebla wojewódzkiego i powiatowego, wójtowie okolicznych gmin, m. in. wójt gminy Batorz Henryk Michałek, a także, krewni, znajomi i sąsiedzi „Wyklętego”.

Po uroczystości trumnę ze szczątkami przetransportowano do janowskiej kolegiaty, gdzie odbyła się główna ceremonia pogrzebowa.

Józef Kłyś, wywodził się z rodziny chłopskiej o tradycjach patriotycznych, doświadczonej srodze przez los. Jego ojciec poległ na wojnie bolszewickiej. Bliski krewny, z którym razem się wychowywał w jednym domu, poległ w pierwszej bitwie tomaszowskiej we wrześniu 39 r. Jednego z braci Niemcy zamęczyli o Auschwitz, drugiego zakatowali ubecy. W niedzielę palmową spalono doszczętnie rodzinne gospodarstwo, nie pozwalając niczego uratować. Okrutnym, kilkuletnim represjom poddano też żonę Kłysia – Mariannę Gwizdal. Początkowo były to zwykłe szykany – ciągłe bicie, zatrzymania, rewizje, a kiedy to nie przynosiło oczekiwanych przez UB rezultatów, wsadzono ją do więzienia na 2,5 roku, pozostawiając samą na pastwę losu jej 6 letnią wówczas córkę Jankę. Już po śmierci „Rejonowego”, na jego konto zapisywano w propagandzie szeptanej, wszelkie przestępstwa popełniane przez różnych rzezimieszków. Nawet dalszych członków jego rodziny, jeszcze przez lata po jego śmierci nie obsługiwano w bankach i urzędach. Utrudniano start dzieciom w szkołach, zamykano dostęp do jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Najbardziej haniebne jest to, że okrucieństw względem Kłysia i jego bliskich dopuścili się miejscowi, często bliscy sąsiedzi, znajomi ze szkolnej ławy będący na usługach zbrodniczej ideologii.

Wprawdzie, historia przyznała już dawno rację żołnierzom Wyklętym, to jednak tu na dole nie wszystkim jest to w smak. Różnej maści sympatycy komunistycznego reżimu, pogrobowcy milicjantów i ormowców, w dalszym ciągu obrzucają bohaterów błotem, a nuż coś przylgnie. Wiele z tych bzdur, bezwiednie powielają różnej maści pożyteczni idioci, co to za wszelką cenę chcą zabłysnąć w swym szemranym, niedouczonym środowisku. Foto i wideo relacja TS

Pełny życiorys Józefa Kłysia na stronie internetowej lubelskiego oddziału IPN.